Grzegorz Braun wskazuje na Koronę Polską jako projekt polityczny. Zachwala, że będzie remedium na wrogie zaangażowanie Moskwy, Berlina, Waszyngtonu i Tel-Aviwu. Nieprzychylnie odnosi się do narodowej demokracji. Grozi wojną. Demaskuje się.

Na portalu "Wirtualna Polonia" Włodzimierza Kulińskiego można obejrzeć wywiad z reżyserem Grzegorzem Braunem, kuzynem (jak powiadają*) tego Brauna, który robił trudności Telewizji Trwam w uzyskaniu miejsca na multi-plexie (nadawania w przestrzeni publicznej). Reżyser Braun jest promowany w środowiskach prawicowych jako człowiek z wizją, jako wiarygodny kontestator demokracji, czlowiek filmu, osoba zasłużona w pracy dla dobra publicznego. Jako nadzieja na przyszłość dla prawdziwych Polaków.

Od dłuższego czasu z uwagą przyglądam się wypowiedziom Grzegorza Brauna, którego (niestety) kojarzę jako człowieka prawicy pro-WASP-owskiej, a może wręcz judeo-prawicy. Owszem, przyjaźnie przyjąłem jego wystąpienie przeciwko Terlikowskiemu z Frondy w obronie Michalkiewicza w roku 2014-tym, ale zaraz przyszła refelksja - że jednak nie jest wiarygodny, skoro był życzliwie traktowany przez Frondę do stycznia 2014. Mnie zaczęli Nieznani Sprawcy z Frondy zwalczać już w lipcu roku 2008, czyli Braun byłby sześć lat za Sendeckim w tyle. Co on robił na Frondzie przez te sześć lat? Dlaczego jego nie zwalczali?

Wypowiedź Brauna została zarejestrowana po wystąpieniu publicznym Grzegorza Brauna* w dniu 21 lutego 2014, w kontekście wydarzeń na Ukrainie. No i dzisiaj na portalu Wirtualna Polonia znalazłem taki oto film z wypowiedzią Grzegorza Brauna, który daje mi do myślenia. Film jest sygnowany przez Stowarzyszenie "Solidarni 2010" i zamieszczony na YouTube przez użytkownika "ascotv". Proszę go uważnie obejrzeć;

https://www.youtube.com/watch?v=E_lACmecp1g

Braun roztacza przyjazną wizję Korony Polskiej, jako koncepcji na zagospodarowanie Międzymorza Bałtyk-Czarne-Adriatyk, z entuzjazmem wskazuje na premiera Węgier Orbana, który kazał przynieść do parlamentu koronę Świętego Stefana, wskazuje na konieczność zorganizowania dobrobytu Polaków i Ukraińców.

Braun mówi: "Korona jest czymś "otwartym". Jak w chemii - są związki, które się chętnie wiążą z innymi, są "otwarte" na inne. Zaś inne związki, tak jak "republiczki narodowo-demokratyczne" są właśnie "zamknięte". Są projektami zamkniętymi. I zawsze integrowanie się na takim gruncie musi prowadzić do szukania przeciwnika."

To jest mowa WASP-owska. Chytra i perfidna. To jest kalka z gazetowyborczego kłamstwa o "Kościele zamkniętym" i Kościele otwartym". Tutaj się Pan Braun zdradził ze swoim antypolonizmem. DLATEGO PRZED NIM OSTRZEGAM. Nie zajmował bym się Braunem, gdyby taki perfidny nie był. Ot, kolejny manipulator ze stajni Michnika, Wierzbickiego, Kaczyńskiego i/lub Sakiewicza. Tak sobie o nim myslałem. Wykorzystujący zapał naiwnych katolików polskich i przykościelne grupy dysponujące salą i działaczy handlujących ksiązkami. Ślizgający się na fali ożywienia społecznego po Smoleńsku. Ale Pan Braun pozwolił sobie sięgnąć po coś, co jest dla Polaków najświętsze. Mami nas Pol-Ukr-em i czyni to pod płaszczykiem Korony Polskiej. Dlatego piszę ten tekst. W obronie i przeciwko.

Grzegorz Braun wskazuje na Koronę Polską jako projekt polityczny, który będzie remedium na wrogie zaangażowanie Moskwy, Berlina, Waszyngtonu i Tel-Aviwu. Tutaj, expressis verbis mówi prawie dokładnie to, co ja mówię od zawsze - że działają w Polsce cztery imperia (Żydzi, Niemcy, Rosja, Watykan**) tylko trochę odbiega od rzeczywistości, bo nie ujawnia roli Watykanu i zataja, że obecnie USA i Izrael to jeden organizm polityczny (coś jak Niemcy i Austro-Węgry przed I Wojną Światową). Natomiast zastanawia, że (1)przedstawia Koronę Polską jako coś nie-narodowo-demokratycznego i (2)coś na co się akurat zgodzą, albo się skutecznie przeciwstawi Imperiom, które chcą "żerować na naszym międzymorzu".

To są dwie bardzo istotne pomyłki i nieporozumienia;

(ad 1)Godziwa monarchia jest właśnie narodowo-demokratyczna. Ludzie jej chcą, wyraża jakąś ideę narodową, albo kilka idei narodowych naraz. Monarcha opiera się na doradcach i dworze, rekrutujących się z poddanych monarsze narodów. Jeśli w świcie monarchy jest za mało ludzi reprezentujących i realizujących narodowe interesy - monarchia upada.

Monarchia o nazwie "Korona Polska" jest monarchią szczególną, gdyż związaną z narodem polskim. Ukraińcy czegoś takiego nie mają, bo są narodem młodym, powstałym w opozycji wobec pojęcia Korony Polskiej. W odniesieniu do Ukraińców można mówić o "Buławie Chmielnickiego" czyli usamodzielnieniu się ludu kozackiego zamieszkującego tereny gdzie wczesniej była Ruś Kijowska. Ten lud w istotnej części składał się z Polaków zbiegłych z Korony z powodu konfliktu z prawem, jakkolwiek by to zabrzmiało. W jakimś sensie Ukraina jest dla Polski tym, czym dla Anglii Australia. Niektorzy Ukraińcy dzisiaj nawiązują do dziedzictwa Rusi Kijowskiej, ale takie nawiązanie jest bardzo naciagane, bo tamten organizm państwowy, o początkach równoległych czasowo z polskimi, został fizycznie zlikwidowany przez Tatarów i Mongołów, a jego resztki (sukcesja) dały początek chrześcijańskiej Moskwie i imperialnej Rosji. Jakkolwiek by to zabrzmiało - Ukraina jest specyficznym odłamem wielkiej kiedyś Polski, który poszedł swoją drogą, dorósł do miana suwerennego państwa i proponowanie Ukrainie Korony Polskiej jako koncepcji powortu do Europy jest formą anty-ukraińskości. Braun zdradza się z wielką nieznajomoscią duszy słowiańskiej w tym przypadku.

(ad 2) Braun mowi prawdę, że "nasze międzymorze" jest żerowiskiem Imperiów. Warto Panu Reżyserowi dopowiedzieć, że Ukraina jest w dużej części katolicka, że stała się dodatkowo obiektem zainteresowania Chin i ze jest również terenem wplywów tureckich. Nie wiadomo jednak - jak Korona Polska miała by rozwiązać problem, że naród polski i ukraiński są ofiarami tego "żerowania imperiów na naszym międzymorzu"? Obwołamy Kowalskiego królem Pol-Ukru i ten Kowalski będzie lepiej traktowany przez Moskwę, Berlin, Waszyngton, Tel-Aviv, Pein, Ankarę i Watykan od Janukowycza i Tuska? Braunowa recepta (oparcie się o Koronę Polską) brzmi nie tylko mitologicznie, ale rodzi mnóstwo kłopotliwych pytań szczegółowych. A dlaczego tym królem ma być Polak, a nie Ukrainiec?  A jakiej narodowości miała by być królowa? Lepszą propozycją jest odwołanie się do wartości religijnych, ale Braun tego nie czyni. Przynajmniej nie na tym filmie.

Wypowiedź Grzegorza Brauna wygląda tak, jakby Braun był wrogiem narodowości polskiej, lecz chytrze ukrywał się za maską anty-demokratyzmu. Że niby narodowa demokracja nieuchronnie prowadzi do wojny, a więc ją odrzućmy. Nam się ma wydawąc, że odrzucamy demokrację, a tak naprawdę - odrzucimy narodowość polską. Ciekawy jest trop, że Braun czyni polityczną propozycję wobec Imperiów "żerujących na naszym miedzymorzu", że być może mami Polaków Koroną Polską, jako formą spacyfikowania nastrojów anty-żydowskich, anty-niemieckich i anty-rosyjskich - na zamówienie WASP-owskie, tak samo jak onegdaj znaczący polityk prawicowy, kóry zrobił karierę prezydencką stręczył się WASP-owskim moczarzom jako pacyfikator nastrojów radykalnych w Polsce.

ZNACZY - ŻE BRAUN TO NOWY KACZYŃSKI ANTE PORTAS !?!

Grzegorz Braun zupełnie odlatuje, gdy roztacza wizję o "wykupieniu" kamieniczek przy lwowskim rynku przez Polaków, i kamieniczek rzy rynku przemyskim i krakowskim przez Ukraińców. Pięknoduch? Lekkoduch? Kto jemu nakazuje takie rzeczy opowiadać? Czy on nie wie kto ma pieniądze w Polsce i na Ukrainie? Czy on liczy na to, że my, prawdziwi Polacy tego nie wiemy? Że nie umiemy liczyć?

Dla mnie ta wypowiedź Brauna to świadectwo jego zafascynowania WASP-owskim Pol-Ukr-em. Ze się sam dał uwieść - była by to wersja dla niego uprzejma. Ot Pan Reżyser się dał nabrać i naiwnie powiela oszustwo. Typowa wśród reżyserów nieznajomość realiów politycznych. Druga wersja, to ta - że Braun świadomie zwodzi Polaków, inspirując ku wyrzeczeniu się państwa narodowego polskiego na rzecz powołania nowego państwa Pol-Ukr, które jak sobie nietrudno wyobrazić - dopiero by było żerowiskiem Obcych, jakby powstało! Korona Polska była by w tym wypadku zastosowana jako lep na naiwną polską muchę. I to by było wielkie antypolskie świństwo Pana Grzegorza Brauna.

/-/ Eugeniusz Sendecki

==========

* wymaga uzupełnienia.

** patrz film na YouTube "Es gibt vier Imperien im Polen" zrealizowany przez Bartłomieja Kurzeję.